Pakt gwarancji socjalnych w PKP CARGO jak po grudzie
Szanowne Koleżanki i Szanowni Koledzy,
by uniknąć oskarżeń o działanie w złej wierze przy negocjacjach Paktu Gwarancji Socjalnych w PKP CARGO proszę potraktować poniższy tekst jako poufny, tylko i wyłącznie do Waszej wiadomości i do wykorzystania w rozmowach z zainteresowanymi.
* * *
Dwie duże kontrowersje stawiają pod znakiem zapytania możliwość podpisania przez związki zawodowe działające w PKP CARGO paktu gwarancji socjalnych dla pracowników, który wciąż podlega negocjacjom z Zarządem spółki. Wczorajsze spotkanie (7 lipca), choć przybliżyło strony w kilku pomniejszych kwestiach, obnażyło podstawowe problemy, które sprowadzić można do wspólnego mianownika: zagrożenia nieobjęciem pracowników zapisami Paktu.
Przypomnijmy, że Pakt Gwarancji Socjalnych negocjowany jest w PKP CARGO na wypadek prywatyzacji tego drugiego co do wielkości przewoźnika towarowego w Europie, do której to prywatyzacji dąży Zarząd spółki, Zarząd PKP S.A. i obecnie rządząca koalicja parlamentarna PO-PSL.
W gruncie rzeczy wydaje się, że w samych negocjacjach Zarządowi PKP CARGO nie chodzi wcale o spisanie dobrego Paktu – dobrego, czyli takiego, który będzie chronił pracowników. Prowadzący spotkanie Prezes Balczun zachowuje daleko zdystansowaną pozycję chcąc jak najszybciej zakończyć negocjacje i mieć „efekt” – jakiś Pakiet, z którym będzie mógł iść do Zarządu PKP S.A. mówiąc, że „odrobił lekcje”. – Nie będziemy do końca świata negocjować. Wynegocjujemy projekt, a kto będzie chciał go podpisać, to podpisze. Ja biorę również na siebie odpowiedzialność. Ja mam obowiązek wynegocjowania, mnie będzie właściciel rozliczał (czyli PKP S.A. – przyp. mój). A jak ocenicie, że nie chcecie podpisać to nie podpiszecie – stwierdzał parokrotnie prezes Balczun.
Główny punkt sporu w dniu wczorajszym wynikł w związku z postulatem Federacji ZZP PKP o rozszerzenie przedmiotowe obowiązywania Paktu o kilkanaście spółek zależnych od PKP CARGO. Zdaniem związkowców zachodzi poważne niebezpieczeństwo, że zapisy wynegocjowanego i podpisanego Paktu w CARGO (jeśli ostaną się w obecnym kształcie) nie będą dotyczyć pracowników tych spółek, którzy dawniej pracowali w CARGO, a w wyniku kolejnych restrukturyzacji spółki-matki zostali przeniesieni do spółek-córek. Nie ma bowiem żadnej postawy prawnej, by podpisany Pakiet między związkami a PKP CARGO S.A. stanowił źródło prawa pracy także w tych spółkach.
Drugim punktem zapalnym jest podstawa prawna przenoszenia pracowników PKP CARGO do innych spółek (już istniejących lub nowopowoływanych) po prywatyzacji przez ewentualnego nowego inwestora. Istnieje realne zagrożenie, że w przypadku pozostawienia zapisów, przy których upiera się Zarząd PKP CARGO S.A., w przypadku przenoszenia pracowników nie będą obowiązywać ich postanowienia ochronne Paktu – jak gwarancja zatrudnienia, odprawy za zwolnienie z winy pracodawcy i inne.
Następne spotkanie, podsumowujące negocjacje Paktu, ma odbyć się 25 lipca br. o godz. 11:00 w siedzibie PKP CARGO S.A. Do dziś (8 lipca) projekt Paktu ma przedstawić Zarząd CARGO. Do 18 lipca uczestniczący w rozmowach przedstawiciele strony związkowej mają zgłosić swoje uwagi, by 25 lipca – jak zapewne oczekuje tego prezes Wojciech Balczun – „chętni się podpisali”.
—
Z poważaniem, / Best regards,
PIOTR STRĘBSKI