PRZYSZŁOŚĆ KOLEJOWEGO TRANSPORTU PASAŻERSKIEGO W WOJEWÓDZTWIE ŚLĄSKIM

przez admin

PRZYSZŁOŚĆ KOLEJOWEGO TRANSPORTU PASAŻERSKIEGO

W WOJEWÓDZTWIE ŚLĄSKIM

TEMATEM OBRAD

WOJEWÓDZKIEJ KOMISJI DIALOGU SPOŁECZNEGO

W poniedziałek 11 lipca odbyło się posiedzenie Wojewódzkiej Komisji Dialogu Społecznego. Przedmiotem obrad Komisji była przyszłość kolejowego transportu pasażerskiego w województwie. Wnioskodawcą tematyki był  Przewodniczący Forum Związków Zawodowych – Dariusz Trzcionka.  Obrady prowadził Wicewojewoda Piotr Spyra, obecny był Wicemarszałek Mariusz Kleszczewski.  Związki zawodowe zrzeszone w Forum ZZ reprezentowali Przewodniczący Federacji ZZP PKP Stanisław Stolorz, Przewodniczący Zarządu Głównego ZZK Śląskich  Jan Lalik, Przewodnicząca ZZK Śląskich PR Katowice Lidia Ziaja, członek Zarządu ZZK Śląskich PR Katowice  Jacek Czarnecki,    Przewodniczący ZZK Śląskich Bielsko-Biała Henryk Skwierczyński a Związek Zawodowy Pracowników Warsztatowych  – Waldemar Ziobro i Andrzej Popielec.

Przewodniczący Trzcionka po krótkim wstępie oddał głos Przewodniczącej Lidii Ziaji, która skupiła się w swojej wypowiedzi na realnych problemach dotykających Śląski ZPR.  Problemy  zaczęły się nawarstwiać w chwili powołania przez województwo własnej spółki przewozowej Koleje Śląskie. Władze wojewódzkie zapewniały społeczeństwo regionu, że spółka owa będzie współpracować i uzupełniać ofertę przewozową PR, tam, gdzie oferta PR jest niewystarczająca. Linie  miały być przejmowane  razem z pracownikami, łagodnie i stopniowo. PR miały zapewniać Kolejom  Śląskim utrzymanie i zaplecza. Ostatnie dwa lata przekonały nas o kompletnym fiasku takich rozwiązań. Koleje Śląskie szukają własnych zaplecz, nie chcą korzystać z utrzymania PR, a co najgorsze nie przejmują pracowników. Od 1.X. przejmują najbardziej dochodowa linię woj. śląskiego. Tymczasem w katowickim zakładzie wdrożono zwolnienia grupowe obejmujące około 400 pracowników. Przypomniała, że w 2010 r., na podstawie porozumienia zawartego ze strona społeczną, ponad 200 pracowników wzięło udział w programie dobrowolnych odejść. Wtedy każda z tych osób otrzymała odprawę wynegocjowaną z Zarządem Spółki. Pomimo zapisu w porozumieniu, które w przypadku konieczności dalszych zwolnień zobowiązywało  do negocjacji takiego samego rozwiązania, dzisiaj nikt tej sprawy nie podnosi. Analiza zatrudnienia w zakładzie wskazuje na brak przerostów w zatrudnieniu a zwolnienia grupowe wynikają z faktu zmniejszenia pracy przewozowej, która jest skutkiem uruchomienia Kolei Śląskich. Związki zawodowe niepokoi  podejście do tematu władz samorządowych, które będąc właścicielem obu spółek , PR traktują po macoszemu. Poprosiła, by uczestniczące w dzisiejszym spotkaniu strony sporu, jasno i wyraźnie określiły, w czym leży przyczyna wyraźnej niechęci do współpracy. By poinformowały stronę społeczną jaką wizję transportu pasażerskiego w regionie posiadają i będą wdrażać.  Prosiła o wyjaśnienie dlaczego zatrudnieni w PR nie znajdują pracy w Kolejach Śląskich.  Nie do przyjęcia jest sytuacja, gdy wykwalifikowani w dziedzinach kolejowych pracownicy, powiększali  rzeszę bezrobotnych tylko dlatego, że Zarządy  PR i Kolei Śląskich  nie potrafią wypracować rozsądnego rozwiązania. Odbije się to, nie tylko na  pracownikach PR, ale również na funkcjonowaniu transportu pasażerskiego w regionie. Apelowała do obecnych na sali, by pochylili się nad problemem, odrzucili uprzedzenia i stereotypy dla dobra śląskiego społeczeństwa.

Następnie  głos zabrał Wicemarszałek  Kleszczewski, który nakreślił powody powołania do życia nowego podmiotu jakim są Koleje Śląskie. Motywował to oczekiwaniem społeczeństwa niezadowolonego z jakości usług prezentowanych przez Przewozy Regionalne oraz  wzrostem kosztów  usług świadczonych przez Śląski Zakład Przewozów Regionalnych. Nie podał żadnych istotnych informacji na temat interesujący  stronę społeczną tzn. na temat dalszego funkcjonowania na Śląsku Spółki Przewozy Regionalne.

Głos zabrał przedstawiciel Zarządu Spółki PR Prezes Robert Nowakowski. Poinformował zebranych o rozmowach toczących się między Zarządami PR i Kolei Śląskich od 31 maja 2011. W tym dniu został podpisany „list intencyjny”, który zawiera ogólne ramy zasad współpracy tych dwóch przewoźników. Dokument zawiera określenie potrzeb i wzajemnych usług. Zarząd PR kładzie nacisk na zapewnienie maksymalnego  bezpieczeństwa pracowników. Największy problem Zarządu PR to trudności w przekazaniu do Kolei Śląskich pracowników.  W PR muszą być zwolnienia z powodu  zmniejszenia pracy przewozowej. Zwolnienia grupowe mają objąć około 350 osób.

Przewodniczący Trzcionka zwrócił uwagę członków komisji na nieobecność Prezesa Kolei Śląskich Pana Woracha, świadczącej  o ewidentnym lekceważeniu WKDS. Przewodniczący Trzcionka zadał pytanie Panu Marszałkowi – jak ma zamiar rozwiązać problem  ludzi, którym grozi bezrobocie. Zapytał, z jakiej przyczyny w Łazach stoją bezużytecznie Elfy,  zakupione za grube pieniądze z kieszeni podatnika. Czy nie jest to działanie na szkodę jednej ze swoich firm? Oraz , czy i kiedy, ponieważ to wynika z wypowiedzi Marszałka, przestanie na Śląsku funkcjonować Spółka PR.

Pan Wicemarszałek  Kleszczewski odpowiedział, że intencją UM jest prowadzenie pracy przewozowej a kwestia przejmowania linii przez Koleje Śląskie jest uzależnione od ilości posiadanego taboru.

Głos zabrał przedstawiciel związku zawodowego Solidarność – Tomasz Matera. Zaznaczył, iż organizator przewozów pasażerskich w regionie powołał Koleje Śląskie więc Spółka PR nic w tej kwestii nie może zrobić a fakty mówią, że nie ma tańszego przewoźnika niż PR. Przypomniał również, że koszty wzrosły o 43% ale przecież oferta przewoźnika jest zależna od UM. Dodał, że wynagrodzenia w spółce PR w porównaniu do innych spółek są najniższe.

Przewodniczący  Ziobro stwierdził, iż  dziwi go brak wiedzy i kompetencji  urzędników UM w temacie kolei. Decyzją Marszałka powołano Koleje Śląskie i przekazano im pracę przewozowa wykonywaną przez PR. Nie dostrzega się spraw ludzkich, braku sprawiedliwości społecznej. Problem jest pomijany. Nie usłyszeliśmy żadnych konkretnych propozycji rozwiązania problemu.

Przewodniczący Regionu Śląsko- Dąbrowskiego Solidarności Dominik Kolorz zaznaczył, że potencjalni pracownicy KŚ chcą wiedzieć,  jak będzie wyglądać firma, w której może będą pracować byli pracownicy PR. Należy złożyć wniosek o powołanie w trybie natychmiastowym komisji trójstronnej w celu wypracowania zasad przejęcia przez Koleje Śląskie pracowników PR oraz zasad funkcjonowania tego nowego podmiotu.

Ponad godzinę spóźniony,  pojawił się  na sali Prezes Worach. Powiedział, że Koleje Śląskie mają już tylu pracowników, ilu potrzebują do wykonywania pracy na przejmowanej od 1 października linii Częstochowa – Gliwice. Pracowników przyjął z innych spółek kolejowych. Maszynistów będą nawet  pożyczać spółce PR, a w kolejnych miesiącach będą przejmować następne linie aż do przejęcia całego regionalnego ruchu pasażerskiego na Śląsku.

Przewodniczący Trzcionka podsumował tę wypowiedź zadaniem wielu mocnych  pytań skierowanych do Marszałka :

Od kiedy likwidacja PR? Kiedy wszyscy pracownicy PR stracą pracę? Kogo Prezes Worach zatrudni w Kolejach Śląskich? Dlaczego prowadzi się restrukturyzację bez udziału strony społecznej? Oznajmił, że związki zawodowe chcą poznać treść listu intencyjnego. Jeżeli realizujemy przewozy regionalne, to chcemy poznać na jakich zasadach to robimy. Marszałek przekazuje linie bez pracowników. Gdzie dialog społeczny, co to za restrukturyzacja bez przekazywania pracowników? Czy Koleje Śląskie powstały po to, by wyrzucić z ludzi z pracy?  Restrukturyzacja przez zwolnienia? Marszałek sam decyduje o tym, ze likwiduje Przewozy Regionalne na Śląsku? Chcemy zafundować naszym mieszkańcom droższą podróż koleją ?  Czy taki  jest cel Urzędu Marszałkowskiego?

Wicemarszałek Spyra odparł, że sam fakt rozmów w tak szerokim gronie jest wykazaniem dobrej woli władz regionu.

Następnie wypowiadał się Przewodniczący Stolorz, który zapytał, jak można być właścicielem dwóch konkurencyjnych spółek, a przecież pieniądze na kolej są znaczone. Przypomniał fakt braku paktu gwarancji pracowniczych przy usamorządowieniu Spółki Przewozy Regionalne, ponieważ samorządy miały być gwarantem sprawiedliwości społecznej. Koleje Śląskie i PR miały współpracować,  tymczasem droga prowadzi tylko w jedna stronę – Koleje Śląskie muszą powstać  a PR mają przestać istnieć. Odpowiedzialnym za kolej jest Marszałek – dziękuję za taka odpowiedzialność, która zamyka się w tworzeniu regulaminu zwolnień grupowych. Nie przyjmuje się ludzi z PR , Śląskowi funduje się droższą kolej. Zdziwienie budzi również arogancja Pana Woracha  zawarta w jego stwierdzeniach – my zatrudnimy, my zrobimy. Są pracownicy do zagospodarowania i to jest fakt najważniejszy. Dzisiaj Elfy są nowe a co będzie gdy zaczną się psuć? Gdzie zaplecza? Trzeba usiąść i wypracować model funkcjonowania transportu regionalnego na Śląsku. Miało być tak pięknie a tymczasem Marszałek zafundował nam na torach konkurencyjną spółkę.

Przewodniczący Trzcionka ponowił prośbę o udzielenie odpowiedzi na zadane przez siebie pytania.

Przewodniczący Kolorz stwierdził, że Pan Wicemarszałek wie, że nic nie wie.

Pan Tomasz Matera przypomniał, że marszałkowie zgodzili  się na usamorządowienie Przewozów Regionalnych a  dziś  wycofują się z jego zasad. Oni są odpowiedzialni za sytuację finansową PR, nie dopinali bowiem umów.  Spółka PR nie będzie konkurencyjna  dopóty, dopóki nie uzyska płynności finansowej a co nam UM zleci, to my wykonamy.

Wicewojewoda Spyra zauważył, że nie wszyscy marszałkowi byli pozytywnie nastawieni do usamorządowienia.

Pan Prezes Worach zauważył, że 20 lat temu z kolei korzystało 20% populacji a dziś 1%. Poinformował o zatrudnieniu w Kolejach Śląskich sporej liczby pracowników z PR, i że nawet kilka osób otrzymało stanowiska dyrektorów.

Przewodniczący Lalik powiedział, że Forum ZZ składając wniosek o posiedzenie WKDS miało nadzieję usłyszeć coś o planach współpracy Kolei Śląskich i PR, niestety nic takiego się nie stało. Pracownicy PR czekają na informacje o tym,  co ich czeka w najbliższej przyszłości. Zaapelował o zawieszenie zwolnień grupowych do chwili wypracowania docelowych rozwiązań. Pracownicy PR na Śląsku nie pytają o podwyżki, pytają o pracę, boją się zwolnień. Nie chcemy strajku. Przystąpmy do czynów, po co mamy kombinować.  Na zakończenie życzył Panu Worachowi, by z tymi ludźmi, którzy przeszli do KŚ z PR, zbudował doskonały model funkcjonowania przewozów regionalnych w regionie.

Przewodniczący Trzcionka uznał, że skoro przedstawiciele pracodawców obu Spółek nie zechcieli się wypowiedzieć w temacie wniosku złożonego przez Pana Kolorza, rozumie, iż zgadzają się na tę propozycję.

Prezes Nowakowski stwierdził, że to UM jest inicjatorem procesu powstania Kolei Śląskich więc jeżeli jest taka wola, nie widzi przeciwwskazań.

Wicemarszałek Kleszczewski się zgodził.

Prezes Worach stwierdził, że będzie respektował  wolę właściciela, ale dodał, że w przejęciu pracowników  PR przeszkadza, zawarta  w umowach o pracę klauzula, mówiąca o zakazie konkurencji.

Przewodniczący Trzcionka zakwestionował istnienie zakazu konkurencji u tego samego właściciela. To ma być przejęcie pracowników, nie ma więc żadnego,  związanego z tą kwestią , problemu.

Głos zabrał Dyrektor ds. Pracowniczych w Spółce PR Pan Grzegorz Woźny. Podkreślił, że zwolnienia grupowe wynikają wyłącznie ze zmniejszenia pracy przewozowej na skutek przejęcia linii przez Koleje Śląskie. Gdyby doszło do przejęcia pracowników, zwolnienia będą natychmiast wstrzymane. Oskarżanie pracowników o spowodowanie złej sytuacji Przewozów Regionalnych na Śląsku jest złe.

Na zakończenie obrad WKDS został sformułowany i zaakceptowany  przez wszystkich uczestników  wniosek następującej treści:

Wojewódzka Komisja Dialogu Społecznego apeluje o powołanie zespołu trójstronnego, w którego skład wejdą przedstawiciele wszystkich zainteresowanych stron ( także przedstawiciele związków zawodowych), którego celem będzie wypracowanie zasad przejmowania linii kolejowych razem z pracownikami oraz zasady funkcjonowania przewozów pasażerskich w  regionie.

 

Lidia Ziaja