Nie ma Paktu Gwarancji Pracowniczych w PKP CARGO – sprostowanie

przez admin

Federacja ZZP PKP dementuje informacje, które ukazały się m.in. w dzienniku „Rzeczpospolita” z dnia 26 października 2011 r.: Pakt Gwarancji Pracowniczych w PKP CARGO S.A. nie został wynegocjowany i tym samym do prywatyzacji narodowego przewoźnika towarowego jeszcze długa droga. Negocjacje Paktu Gwarancji Pracowniczych dla pracowników spółki PKP Cargo S.A. zostały zakończone jedynie przez część strony związkowej.

24 października br. odbyło się kolejne spotkanie negocjacyjne Paktu Gwarancji Pracowniczych dla pracowników PKP Cargo S.A. Spotkanie rozpoczęło się z prawie 40 minutowym opóźnieniem spowodowanym spóźnieniem się członków Zarządu PKP Cargo S.A., pani prezes PKP S.A., przewodniczącego Sekcji Krajowej Kolejarzy NSZZ „Solidarność” oraz przewodniczącego Konfederacji Kolejowych Związków Zawodowych. Opóźnienie zostało odebrane przez zebranych jako dowód lekceważenia, wykazali jednak dobrą wolę i wyrazili gotowość przystąpienia do rozmów. Te rozpoczęły się jednak niespodziewaną propozycją prezesa PKP CARGO S.A. Wojciecha Balczuna, by od razu spisać „Protokół ustaleń” i tym samym zakończyć negocjacje.

Z propozycji przygotowanego przez Zarząd PKP CARGO S.A. „Protokołu ustaleń” jasno można było odczytać, iż strony zgodnie oświadczają, że proces negocjacji nad przedłożonym projektem Paktu Gwarancji Pracowniczych został zakończony. Strona związkowa zaproponowała jedynie dodanie punktu stwierdzającego, że zakończenie negocjacji na tym etapie nie oznacza uzgodnienia Paktu i w związku z tym rozpoczęcie procesu due diligence może nastąpić dopiero po ostatecznym zawarciu Paktu.

Prawdą jest jednak, że strony wcale nie doszły do porozumienia i nie zakończyły negocjacji, tak więc nawet zaproponowany przez stronę związkową zapis był niepełny. W standardowej procedurze, gdy stronom negocjacji nie udaje się dojść do porozumienia, negocjacje na tym etapie powinny zakończyć się spisaniem „Protokołu rozbieżności”, a nie „Protokołu ustaleń”. W tej sytuacji związki zawodowe nie miały żadnego interesu – pracowniczego, prawnego, ani jakiegokolwiek innego – w przystawaniu na warunki prezesa Balczuna, dyrektora Wasilewskiego i prezes Wasiak. Podpisanie „Protokołu ustaleń” mogło jedynie zaszkodzić interesom pracowników PKP CARGO S.A.

Przedłożony przez Zarząd spółki projekt Paktu Gwarancji Socjalnych wciąż nie uwzględnia wielu złożonych przez FZZP PKP propozycji, w tym tych kluczowych dotyczących corocznej podwyżki wynagrodzeń, wysokości odpraw oraz gwarancji zaciągania zobowiązań wynikających z niniejszego Paktu przez nowych pracodawców powstałych w wyników przekształceń organizacyjnych, strukturalnych lub prawnych spółki PKP Cargo S.A. Zwłaszcza ten ostatni postulat ma zadanie zapobieżenia utracie przez pracownika ochrony wynikającej z zapisów Paktu, gdy pracodawca przeniesie pracownika do spółki/spółek pochodnych lub sprzeda takową spółkę wraz z jej pracownikami inwestorowi prywatnemu.

Uczestniczący w negocjacjach przewodniczący Rady Branżowej CARGO Federacji ZZP PKP Marian Kogut apelował o przełożenie spotkania na kolejny termin, gdyż wciąż trwają rozmowy w ramach „Szczytu Kolejowego” w zespole, który zajmuje się m.in. kwestią prywatyzacji PKP Cargo S.A., natomiast wiceprzewodnicząca RB CARGO Elżbieta Fedoruk zwracała uwagę na stanowisko Zespołu Trójstronnego ds. Kolejnictwa, w którym minister infrastruktury Cezary Grabarczyk oświadczył, iż nie podejmie decyzji prywatyzacyjnej w przypadku spółki PKP Cargo S.A., dopóki nie zostanie wynegocjowany Pakt Gwarancji Pracowniczych.

Federacja Związków Zawodowych Pracowników PKP odmówiła złożenia podpisu pod „Protokołem ustaleń”. Podobnie postąpiła Federacja Związków Zawodowych Maszynistów Kolejowych i Związek Zawodowy Pracowników Warsztatowych. Wszystkie inne związki zawodowe – Sekcja Krajowa Kolejarzy NSZZ „Solidarność”, KSK NSZZ „Solidarność ‘80” oraz wchodzące w skład Konfederacji Kolejowych Związków Zawodowych i działające w strukturach OPZZ – podpisały się pod przedłożonym przez Zarząd PKP CARGO S.A. dokumentem.

Nieczystość całej sprawy i pytanie o intencję działań ww. części strony związkowej, która podpisała się pod „Protokołem ustaleń”, przywołuje wydany komunikat prasowy SKK NSZZ „Solidarność”, w którym czytamy (za portalem wnp.pl): „Związki zawodowe w PKP Cargo uzgodniły z zarządem spółki treść pakietu gwarancji pracowniczych, którego przyjęcie jest warunkiem prywatyzacji polskiego przewoźnika towarowego. Pakiet zostanie jednak podpisany dopiero wtedy, kiedy jego kształt zaakceptują organy korporacyjne PKP S.A. i PKP Cargo oraz Ministerstwo Skarbu. – Zakończenie negocjacji nad kształtem treścią pakietu nie oznacza jego podpisania. Podpiszemy dokument dopiero wtedy, gdy prezes Cargo uzyska odpowiednie zgody korporacyjne. Gdybyśmy zrobili to teraz, uruchomione zostałyby procedury prywatyzacyjne, po czym PKP S.A. lub Minister Skarbu mógłby zakwestionować kształt pakietu i pracownicy Cargo zostaliby na lodzie – mówi Henryk Grymel, szef Sekcji Krajowej Kolejarzy NSZZ Solidarność.” Wynika z tego komunikatu, że SKK NSZZ „Solidarność” i KKZZ zakończyły już negocjacje, zaakceptowały treść przedłożonego Paktu Gwarancji Pracowniczych i jedynie oczekują zgody od strony pracodawcy (PKP CARGO S.A.), właściciela (PKP S.A.) i rządu (Ministerstwa Infrastruktury, nie Skarbu), by móc podpisać Pakt Gwarancji Socjalnych dla pracowników PKP CARGO S.A.

Powstaje w obecnej sytuacji pytanie: w czyim imieniu działają te związki zawodowe – w imieniu pracodawcy, czy pracowników PKP CARGO? Czy chcą zagwarantować pracownikom jak najlepsze uprawnienia i zabezpieczenia socjalne na wypadek prywatyzacji spółki, czy chcą się przypodobać właścicielowi i zarządcom PKP CARGO? Czy decyzje o żywotnych sprawach pracowniczych w tych związkach podejmują już pracodawcy, czy nadal szeregowi członkowie związku – pracownicy kolejowi?

Stronie pracodawcy i właściciela zależy na jak najszybszym przeprowadzeniu procesu prywatyzacji, którego warunkiem koniecznym jest podpisanie Paktu Gwarancji Pracowniczych (przytaczając za dziennikiem „Rzeczpospolita” z dnia 26 października: „– Bez podpisania paktu gwarancji minister nie wyrazi zgody na prywatyzacje – zastrzega Andrzej Massel, wiceminister infrastruktury odpowiedzialny za kolej. – Proces trwa i w naturalny sposób zaraz przejdziemy do kolejnego etapu, jakim jest przeprowadzenie due diligence w firmie – mówi Massel.”). Prywatyzacja zaś jest potrzebna tylko i wyłącznie po to, by spłacić zadłużenie PKP S.A. oraz przyczynić się do zasypywania dziury budżetowej państwa. Gwarancje socjalne pracowników – z punktu widzenia pracodawcy i właściciela – nie mają większej wagi, co gorsza – zbyt wygórowane mogą odstraszyć potencjalnych kupujących.

W zaistniałej sytuacji działacze SKK NSZZ „Solidarność” i KKZZ okazują się być użytecznymi idiotami rządu i pracodawców, gdyż występując 19 października br. z protestem wobec rozpoczęcia procesu due diligence w PKP CARGO niecały tydzień później sami go umożliwiają. Spekulować tylko można, czy owa związkowa użyteczność była z głupoty, czy znów opłacona, jak przy zgodzie na zmniejszenie ilości zakładów PKP CARGO z 16 na 10 (pisałem o tym, reprodukując odpowiednie porozumienie, w internetowym „Głosie Kolejarza” nr 5 z 2010 roku).

 

Z poważaniem, / Best regards,
PIOTR STRĘBSKI