Pat w negocjacjach ws. strajku
– Niestety nie jesteśmy zadowoleni z przebiegu negocjacji. Propozycja przedstawiona przez zarząd jest dla nas nie do przyjęcia – powiedział Leszek Miętek, przewodniczący Konfederacji Kolejowych Związków Zawodowych w przerwie dzisiejszych negocjacji w sprawie sporu zbiorowego w spółce Przewozy Regionalne.
– Rozmowy w tym momencie trwają. Zarząd przedstawił związkom zawodowym propozycje zgodne z dzisiejszymi instrukcjami rady nadzorczej. Staramy się wyjść postulatom płacowym kolegów ze związków zawodowych jak najbardziej naprzeciw. Tak jak wcześniej mówiliśmy, możliwości finansowe spółki są niestety ograniczone – powiedziała Małgorzata Kuczewska Łaska na antenie „TVP Info”.
Wyjaśniła, że pierwsza rata podwyżki dla pracowników spółki została wprowadzona od sierpnia bieżącego roku, natomiast następna rata planowana jest od lipca 2012 roku, jeśli spółka pozyska wystarczające środki finansowe od urzędów marszałkowskich. Jeśli nie, zarząd PR gwarantuje ratę w wysokości 100 zł od września 2012 roku.
– Niestety nie jesteśmy zadowoleni z przebiegu negocjacji. Propozycja przedstawiona przez zarząd jest dla nas nie do przyjęcia. Jesteśmy strasznie zdziwieni stanowiskiem zarządu, bo wiemy również od naszych przedstawicieli, jakie było stanowisko rady nadzorczej. Rada nadzorcza przyczyniła się do naszych oczekiwań. Niestety dzisiejsze stanowisko jest stanowiskiem bardzo konfrontacyjnym. Tam są zapisy mniej więcej takie, damy podwyżkę, jak będziemy mieli pieniądze, ale wy już dzisiaj musicie zrezygnować ze sporu zbiorowego, musicie się podpisać pod tym, że nie będzie żadnych działań strajkowych – powiedział Leszek Miętek na antenie „TVP Info”.
– Wszystko wskazuje na to, że to zarządowi spółki Przewozy Regionalne zależy na tym, żeby strajk został przeprowadzony. To jest dla nas niezrozumiałe w ogóle – stwierdził przewodniczący KKZZ.
– Myślę, że już jest czas wpisując się jak gdyby w inicjatywę podróżnych, w inicjatywę społeczną takiego wzburzenia społecznego na funkcjonowanie Przewozów Regionalnych, że chyba razem ze związkami zawodowymi i z kolejarzami z linii zrobimy wspólną batalię o normalność na kolei. Jeżeli zarządowi spółki bardzo zależy, żeby strajk sprowokować, to jest na dobrej drodze, natomiast my się sprowokować nie damy – dodał Leszek Miętek.
– Nam jest bardzo przykro z powodu takiej oceny pana przewodniczącego. My nic nie robimy poza tymi instrukcjami, które zostały spółce i zarządowi przekazane. Mamy takie możliwości, jakie mamy. Naprawdę nie zależy nam na strajku – odpowiedziała prezes Przewozów Regionalncyh.
Źródło – Rynek Kolejowy