Prezydium RB CARGO podtrzymuje żądaną wysokość podwyżek
Szanowni Państwo,
Na 17 lutego br. godz. 13:00 Zarząd PKP Cargo S.A. wyznaczył spotkanie z przedstawicielami Federacji Związków Zawodowych Pracowników PKP działających w strukturach spółki związków zawodowych w sprawie postulowanej przez FZZP PKP wysokości podwyżek płacy zasadniczej dla pracowników spółki. W związku z tym, na dwie godziny przed spotkaniem zebrało się Prezydium Rady Branżowej Cargo FZZP PKP, aby omówić plany podejmowanego działania oraz sytuację w spółce, przestrzeganie w niej zasad BHP i relacje z pozostałymi związkami zawodowymi. W spotkaniu wziął udział także przewodniczący Federacji kol. Stanisław Stolorz.
Prezydium RB CARGO podtrzymało swoje poprzednie żądanie wprowadzenia akcji awansowej dla pracowników spółki w wysokości minimum 250 zł do wynagrodzenia zasadniczego od 1 stycznia 2011 r. Wysunięto jednocześnie żądanie włączenia wynegocjowanego Paktu Gwarancji Pracowniczych jako integralnej części umowy z inwestorem na wypadek prywatyzacji spółki.
Jak zauważyli członkowie Prezydium Rady Branżowej, obecnie szeroko reklamowane w prasie sukcesy finansowe spółki PKP Cargo biorą się głównie z redukowania załogi, ze wstrzymywania wypłaty podwyżek i premii dla pracowników oraz z masowego złomowania taboru kolejowego będącego w posiadaniu spółki.
Przypomnijmy, że zgodnie z opublikowaną 15 lutego br. informacją prezesa Zarządu Wojciecha Balczuna „W tym roku [2011] nasz wynik z działalności podstawowej będzie najwyższy w historii spółki”, bowiem „zysk netto za 2011 r. spółki przekroczy 100 mln zł”. „W zeszłym roku wyniósł ok. 60 mln zł. Firma na inwestycje przeznaczy 550 mln zł”. Zdaniem Balczuna „Dobre rezultaty największego kolejowego przewoźnika towarowego w Polsce oraz drugiego w Europie były możliwe dzięki rozpoczętemu w 2008 roku programowi naprawczemu, który zakładał m.in. zmniejszenie liczby zakładów PKP Cargo z 42 do 10, oraz zapleczy utrzymania taboru ze 108 do 52 jednostek. Skutkiem tego było zmniejszenie liczby pracowników spółki z 44 tys. na początku 2008 roku do ok. 27 tys. obecnie. W ramach prowadzonego właśnie kolejnego programu dobrowolnych odejść ma odejść jeszcze ok. 1-1,5 tys. osób. Program dobrowolnych odejść kosztował w sumie 250 mln zł.” (Cytowane za: Leszek Baj, Kolejowy kolos PKP Cargo powstał z kolan, w: „Gazeta Wyborcza” z 15 lutego 2011 r.).
Na portalu „Rynek Kolejowy” rewelacje o sukcesach prezesa W. Balczuna zostały skwitowane przez internautów następująco: „gutek: chyba w cięciu wagonów,lokomotyw i zwalnianiu pracowników„, „R. W. O.: To proroctwo ma się spełnić jeszcze przed prywatyzacją Narodowego Przewoźnika PKP Cargo SA, czy już po?„, „poznaniak z cargo: gratulacje dla balczuna i wasyla za dobre samopoczucie i głupie rządzenie, zwijanie, zwalnianie i sprzedaż majątku nie własnego to to co potraficie najlepiej„, „cargo: Panie Prezesie na PDO odchodzą maszyniści, manewrowi, kasjerzy towarowi, rewidenci ludzie z produkcji, ale proszę przyjrzeć się administracji. Po połączeniu zakładów nie ma nadwyżki administracji co jest paranoją???, powstają stanowiska zastępców naczelnika działu, stanowiska zamiejscowe działów i wszystkich urzędników się upycha, a likwiduje sie lokomotywy manewrowe, zamyka się kasy towarowe czy punkty napraw taboru. Panie Prezesie jeżeli jesteś chłop z ja..mi to zrób pan porządek!!!!!” i „pracuś: P. Balczum, czy w administracji pozbył się pan kogoś? kto faktycznie był ponad plan? – hmmmmmmmmmm………….. chyba nie!!! Wszak PP ze słusznych związków bronią się jak mogą, prawda!!! a dla nich trzeba tworzyć stołki!!! Urrrrraaaaa” (źródło, stan na 17 lutego br.). Komentarze mówią same za siebie.