PR: Nie ma odwrotu od interREGIO. Wrócą na wakacje
Zawieszenie części interREGIO oznacza dla samorządowych Przewozów Regionalnych spadek przychodów o 6-10 mln zł miesięcznie (to 10-20 proc. przychodu mniej, w zależności od wielkości przewozów w miesiącu). Kierownictwo spółki zapowiada walkę o IR i deklaruje: pociągi te pojadą w wakacje.
– Zawieszenie połączeń interREGIO przez PKP PLK miało niestety duży wpływ na naszą sytuację finansową – przyznaje prezes PR, Tomasz Moraczewski. – Idą wakacje. W tym czasie co roku notowaliśmy „dołek”, jeśli chodzi o przewozy regionalne. Było to spowodowane spadkiem przewozów osób m.in. do szkół. W tych miesiącach przydałyby się IR, aby zwiększyć nasze przychody – tłumaczy.
– Chcielibyśmy mieć swobodę restrukturyzacji firmy. InterREGIO były de facto jej elementem. Ta koncepcja restrukturyzacji została utrącona z zewnątrz przez instytucje takie jak Ministerstwo Infrastruktury, które powinno być zainteresowane rozwojem rynku, a nie jego zwijaniem – dodaje Małgorzata Kuczewska-Łaska, członek zarządu Przewozów Regionalnych. – Z naszymi pomysłami wyrwaliśmy się poza PKP. Jeśli zaczniemy teraz stosować taką strategię, jaką chce PKP, będziemy mieć tak samo „rewelacyjne” wyniki finansowe jak oni – podkreśla.
– Odnosząc się do twierdzeń PKP SA, to nieprawda, że rynki przewozów kolejowych wszędzie są uregulowane. Wszędzie w Europie jest konkurencja. Tego wymaga Komisja Europejska – twierdzi Kuczewska-Łaska. Jak mówi, pomimo tego PR prowadziły z PKP Intercity rozmowy na temat porozumienia. – Były zaawansowane negocjacje na temat uwspólnienia interREGIO. Rozmowy te jednak rozbiły się o to, że PKP Intercity chciały na CMK puszczać tylko swoje pociągi. To było dla nas nie do przyjęcia – tłumaczy członek zarządu PR.
Jak twierdzą przedstawiciele Przewozów Regionalnych, konieczna restrukturyzacja PR to przede wszystkim zrównoważenie finansowe prowadzonej działalności poprzez uzyskanie równowagi pomiędzy przychodami i kosztami w przewozach objętych umowami z organizatorami przewozów, prowadzenie opłacalnej działalności komercyjnej, poszukiwanie nowych źródeł generowania przychodów, wykorzystanie środków pomocowych na zakup taboru i redukcja nadmiernego potencjału, pozostałego po wydzieleniu OPM. Obecnie kwota dofinansowania PR to 801 mln zł z umów z marszałkami i budżetu państwa. Do zbilansowania brakuje jeszcze co najmniej 56 mln zł; nie ma jeszcze umów z trzema województwami. – Jeżeli je podpiszemy, będziemy zbilansowani na samorządach – mówi prezes Moraczewski.
– Nasze zadłużenie wobec PKP PLK będziemy spłacać zgodnie z harmonogramem. Do 15 czerwca zejdziemy poniżej dwóch miesięcznych faktur za dostęp do infrastruktury – tłumaczy Małgorzata Kuczewska-Łaska. – Nie ma odwrotu od interREGIO. Nie zrezygnujemy z tej marki. Uważamy, że jest to produkt niezbędny ekonomicznie – mówi. – InterREGIO ruszy na wakacje – podkreśla członek zarządu Przewozów Regionalnych.