Niewykorzystany potencjał
Branża automatyki jest „beneficjentem” opóźnień w remontach linii – mówiSławomir Nalewajka, prezes Bombardier Transportation (ZWUS) Polska.
Mam pewne obawy czy do końca 2015 r. uda się zrealizować wszystkie inwestycje, a tym samym wydać środki EU alokowane do tych projektów. Nasza firma dostarcza urządzenia z zakresu automatyki kolejowej do dużej części realizowanych obecnie inwestycji. Niestety w wielu z nich widoczne są opóźnienia, np. na linii Warszawa-Skierniewice, linii E59 (Wrocław – Rawicz i Czempiń – Poznań), E65 (LCS Malbork i LCS Iława) czy E30 (Biadoliny – Bochnia).
Ich przyczyn należy szukać m.in. w bankructwie PNI i konieczności znalezienia nowych członków konsorcjum, w trudnościach w przygotowaniu samych inwestycji (jakość dokumentacji przetargowej) czy w często długotrwałych procesach przy uzyskiwaniu odpowiednich zezwoleń związanych z ochroną środowiska lub pozwoleniem na budowę.
Opóźnienia w realizacji projektów modernizacyjnych skutkują tym, że nie wykorzystujemy całego potencjału produkcyjnego i projektowego naszej spółki. Branża automatyki kolejowej ma to nieszczęście, że projekty z jej zakresu realizowane są jako ostatnie – po wybudowaniu torów, mostów i trakcji elektrycznej. Przez to jest „beneficjantem” powstałych wcześniej opóźnień.
Źródło – Kurier Kolejowy