Kuczewska-Łaska: UMWŚ jest bardzo specyficznym partnerem

przez admin

– Śląski samorząd jest bardzo specyficznym partnerem. Urząd Marszałkowski Województwa Śląskiego właściwie nie prowadzi z nami negocjacji w celu zawarcia umowy na 2011 r., a to jest przecież ustawowy obowiązek każdego urzędu marszałkowskiego – powiedziała Małgorzata Kuczewska-Łaska, prezes Przewozów Regionalnych, podczas dzisiejszej konferencji prasowej, na której zaprezentowano szczegóły zmian w rozkładzie jazdy na Śląsku, które wejdą w życie już 22 marca.

 Fot. Hubert Wietrzyński Fot. Hubert Wietrzyński
 Fot. Rynek Kolejowy Fot. Rynek Kolejowy

– Istnieją określone procedury, których organizator powinien przestrzegać. W tym wypadku możemy z dużą odpowiedzialnością powiedzieć, że te procedury i terminy w woj. śląskim dotychczas nie były przestrzegane. Nie możemy powiedzieć, iż funkcja organizatora przewozów w regionie jest prawidłowo wykonywana – stwierdziła Kuczewska-Łaska.

– Oferta na rok 2011, z pełnym wyliczeniem kosztów i deficytu, została przedstawiona Śląskiemu Urzędowi Marszałkowskiemu w listopadzie ubiegłego roku. Spotkaliśmy się jednak z dość specyficznym podejściem marszałka Śmigielskiego. Zaakceptował on bowiem ofertę, nie akceptując zarazem przedstawionych przez nas kosztów. Zaproponowaliśmy więc ograniczenia w rozkładzie jazdy. To również nie znalazło akceptacji urzędu. W sytuacji, w której w zasadzie nie prowadzimy rozmów na temat umowy na rok 2011 oraz mamy rozbieżności w finansowaniu wynoszące 50 mln zł [Przewozy Regionalne chcą na pokrycie deficytu w 2011 r. 160 mln zł, marszałek deklaruje zaś 110 mln zł – red.], konieczna stała się redukcja połączeń – podkreśliła prezes Przewozów Regionalnych.

– Naszym zdaniem UMWŚ nie przeprowadził rzetelnej analizy oferty przedstawionej przez naszą spółkę. Zarzut wysokich, niekontrolowanych kosztów pojawia się głównie w województwie śląskim. Podobne rozliczenia i tak samo przedstawioną ofertę otrzymały wszystkie inne województwa. W 13 przypadkach ta oferta była podstawą do negocjacji, zakończonych ostatecznie sukcesem (trwają jeszcze negocjacje w woj. łódzkim). Nie mogę zgodzić się ze stwierdzeniem marszałka Matusiewicza, że jako dysponent środków publicznych nie może on rozpocząć rozmów z nami na temat kosztów. Naszym zdaniem przedstawione przez nas rozliczenia są racjonalne i uzasadnione. Czy tylko w województwie śląskim pilnuje się środków publicznych? Nie możemy przyjąć założenia, że marszałek Matusiewicz jest jedynym sprawiedliwym wśród niesprawiedliwych. Inni marszałkowie tak samo wypełniają obowiązki organizatorów, tak samo pokrywają deficyt ze środków publicznych i tak samo są zobowiązani do przestrzegania przepisów prawa i kontrolowania działalności spółki – zaznaczyła Kuczewska-Łaska.

Jak podkreśliła, w chwili obecnej Śląski Urząd Marszałkowski posiada wszelkie narzędzia do kontrolowania działalności Przewozów Regionalnych. – UMWŚ jest współwłaścicielem spółki. Przewodniczącym Rady Nadzorczej PR jest zaś przedstawiciel śląskiego samorządu. Urząd posiada więc pełen wgląd we wszystkie koszty. Dlatego jesteśmy ogromnie zaskoczeni twierdzeniami, że marszałek nie wie, skąd takie koszty i nie jest w stanie kontrolować naszej działalności – poinformowała prezes PR.

– Na koszty składają się m.in. wynagrodzenia dla naszych pracowników, dostęp do infrastruktury, czy też cena energii elektrycznej. Trudno więc polemizować ze stwierdzeniem, że są to koszty nieuzasadnione. Musimy dopasować ofertę przewozową do możliwości finansowych województwa śląskiego. Staramy się jak najbardziej uwzględnić w tym potrzeby pasażera – powiedziała Małgorzata Kuczewska-Łaska.

Jak dodała prezes PR, ograniczenia w rozkładzie jazdy, jakie wejdą w życie 22 marca, niestety nie dadzą oszczędności w postaci 50 mln zł. Stąd konieczne jest podjęcie innych działań – restrukturyzacji śląskiego zakładu PR, wiążącej się z redukcją zatrudnienia, a także przekazania części połączeń spółce Koleje Śląskie.

Prezentacja z konferencji prasowej – zobacz.

Źródło – Rynek Kolejowy