KOMITET PROTESTACYJNO – STRAJKOWY NA ŚLĄSKU

przez admin

23 października 2012 roku w siedzibie śląsko-dąbrowskiej Solidarności spotkali  się przedstawiciele największych central związkowych w regionie, aby powołać wspólny komitet protestacyjno-strajkowy. Podczas spotkania zostało podpisane i przedstawione stanowisko oraz uzgodniony harmonogram działań komitetu w najbliższych tygodniach. W posiedzeniu Międzyzwiązkowego Komitetu Protestacyjno – Strajkowego udział wzięli z ramienia Zarządu Wojewódzkiego Forum ZZ – Przewodniczący : Dariusz Trzcionka i wiceprzewodniczący : Jan Lalik , przewodniczący ZG ZZKŚl.

Celem MKPS jest ochrona mieszkańców województwa śląskiego przed skutkami kryzysu gospodarczego i utratą miejsc pracy, ochrona przedsiębiorstw działających w tym regionie, stanowczy sprzeciw wobec drastycznie rosnących kosztów utrzymania oraz łamania prac pracowniczych w Polsce.

Wspólne postulaty
Zasadnicze postulaty wymienione w stanowisku  komitetu pokrywają się z postulatami wymienionym w uchwale Walnego Zebrania Delegatów Regionu Śląsko-Dąbrowskiego NSZZ Solidarność, upoważniającej Zarząd Regionu do rozpoczęcia przygotowań do generalnej akcji strajkowej w regionie. Dotyczą  one m.in. stworzenie osłonowego systemu regulacji finansowych oraz ulg podatkowych dla przedsiębiorstw utrzymujących zatrudnienie w okresie niezawinionego przestoju produkcyjnego, wprowadzenia systemu rekompensat dla przedsiębiorstw objętych skutkami pakietu klimatyczno-energetycznego, ograniczenia stosowania umów śmieciowych, likwidacji NFZ oraz utrzymania rozwiązań emerytalnych, przysługujących pracownikom zatrudnionym  w warunkach szczególnych i szczególnym charakterze.

Przedstawiciele Międzyzwiązkowego Komitetu Protestacyjno-Strajkowego zaznaczają w dokumencie, że lista postulatów nie jest zamknięta. Otwarta jest również lista członków Komitetu. Mogą do niego przystąpić wszystkie organizacje, które zgadzają się z postulatami akcji. – Pracownicy każdej branży, każdej instytucji i przedstawiciele każdej grupy społecznej, którzy są lub będą poszkodowani w związku z brakiem odpowiednich działań rządu w obliczu kryzysu, mogą liczyć na wsparcie MKPS – czytamy w stanowisku Komitetu.

Przewodniczący śląsko-dąbrowskiej Solidarności Dominik Kolorz podkreślił, że planowana akcja ma charakter solidarnościowy. – Będziemy działać w myśl zasady: Jeden za wszystkich, wszyscy z jednego. Cieszę się, że w naszym regionie centrale związkowe potrafią wznieść się ponad polityczne sympatie, czy antypatie i działać razem dla dobra wspólnego. To ewenement w skali kraju – ocenił.

Najbliższe plany
30 października odbędzie się kolejne spotkania MKPS, podczas którego zostanie opracowany szczegółowy harmonogram referendów, w których pracownicy będą odpowiadać na pytanie dotyczące przystąpienie do strajku generalnego w naszym regionie. – Referenda ruszą w drugiej dekadzie listopada. Chcemy je zakończyć na przełomie stycznia i lutego – zapowiedział Dominik Kolorz. – Potem w zależności od przebiegu rozmów pomiędzy przedstawicielami komitetu a reprezentantami rządu będziemy podejmować dalsze decyzje. Chcę podkreślić, że my nie robimy akcji strajkowej dla akcji strajkowej. Jeżeli w ciągu najbliższych trzech-czterech miesięcy dojdzie do porozumienia ze stroną rządową i przyniesie to efekt w postaci zmiany polityki społeczno-gospodarczej ,to oczywiście strajku nie będzie. Ale jeśli nadal będziemy mieć do czynienia z taką ciuciubabka jak do tej pory to wszystko wskazuje na to, że na początku lutego dojdzie do generalnej akcji strajkowej na Śląsku – dodał szef śląsko-dąbrowskiej „S”.

Koniec spychania do narożnika
Członkowie MKPS zaznaczyli, że w związku z zasięgiem i z rozmiarami akcji organizacje związkowe czeka teraz żmudna praca związana z wypełnieniem wszystkich koniecznych procedur umożliwiających organizację solidarnościowego strajku we wszystkich branżach. – Mamy świadomość, że akcja nie będzie łatwa do przeprowadzenia, ale uważamy, że warto i że trzeba. Nie możemy się dalej dawać spychać do narożnika. Śląsk, który nie tak dawno był regionem stabilnej pracy, dzisiaj staje się regionem szczególnie zagrożoną utratą miejsc pracy, i to nie tylko w przemyśle. Pamiętajmy, że pracę straciło już około tysiąca nauczycieli – mówił Henryk Moskwa, szef śląskiego OPZZ. Dariusz Trzcionka, lider śląskich struktur Forum Związków Zawodowych podkreślał, że kryzys już jest  mocno odczuwalny, i przez przedsiębiorców, i pracowników. –  Nie możemy dopuścić do likwidacji kolejnych miejsc pracy. Ludzie muszą mieć pracę i muszą odpowiednio zarabiać.  Nie może być tak, że mimo ciężkiej pracy nie starcza im od wypłaty do wypłaty. Niedawno słyszałem taką opinię, że skoro jest kryzys, to należy zrezygnować z drugiego dania i jeść tylko zupę. To są chore pomysły. Żądamy realnych rozwiązań realnych problemów społecznych i gospodarczych – mówił Trzcionka. – Naszym celem jest doprowadzenie do zmiany polityki społeczno-gospodarczej rządu, a jeśli to się nie uda, to do zmiany rządu – podsumował Bogusław Ziętek, szef WZZ Sierpień’ 80.