Jeszcze w tym roku Koleje Śląskie wyjadą na tory
Jak tłumaczy na łamach „Dziennika Zachodniego” Bogusław Śmigielski, marszałek województwa śląskiego, trasa Gliwice-Częstochowa na zapewnić spółce solidne podstawy finansowe. – Koleje Śląskie powinny jeździć na tych liniach, gdzie jest duże obłożenie pasażerami tak, aby te połączenia miały ekonomiczne uzasadnienie – argumentuje w dzienniku Śmigielski.
Mocnymi stronami nowej spółki ma być punktualność, równy rytm tras, a także możliwość kupna biletów nie tylko u konduktora, ale też w automacie.
Jak możemy przeczytać w gazecie, oprócz Flirtów i Elfów (pierwsze Elfy mają trafić na śląskie tory już jesienią), tabor Kolei Śląskich mają uzupełniać dwie zmodernizowane jednostki serii EN57. Pociągi będą pomalowane w barwy województwa śląskiego (żółty, zielony, niebieski, czarny), a pasażerów mają obsługiwać kolejarze ubrani w niebiesko-żółte uniformy. Wszystkie pojazdy zostaną wyposażone w elektroniczne kasowniki biletów oraz system zliczania podróżnych.
W opinii posła Wojciecha Saługi, wiceprzewodniczącego śląskiej Platformy Obywatelskiej, powołanie przez władze województwa śląskiego własnej spółki przewozowej, to efekt prowadzenia przez zarząd Przewozów Regionalnych polityki sprzecznej z interesami regionu. Jak przekonuje Saługa, dobrym rozwiązaniem byłby podział PR na mniejsze spółki. – Zarząd województwa zawsze w pierwszym rzędzie będzie miał na uwadze dobro pasażerów, i jeżeli tego nie zapewni spółka PR, będzie szukał innych rozwiązań, w czym nie widzę nic złego, a co powinien mieć na uwadze zarząd PR – podsumował Saługa.