Marszałkowie podzielą PR na 16 spółek?

przez admin

Od 1 stycznia 2013 r. należące do samorządów Przewozy Regionalne zostaną podzielone na spółki poszczególnych województw, które przejmą od PR obsługę połączeń – planują marszałkowie województw.

Podczas poniedziałkowego spotkania z dziennikarzami w Katowicach, marszałek województwa śląskiego Adam Matusiewicz, poinformował o planach sformułowanych podczas ostatniego Konwentu Marszałków Województw z 24 listopada. Matusiewicz przewodzi zespołowi, który ma opracować szczegóły tego planu.

– Idea tego jest taka, że po pierwsze nie mamy pieniędzy, a po drugie, każdy ma się zająć swoimi problemami, a nie problemami sąsiadów – powiedział marszałek śląskiego samorządu. Wyjaśnił, że problemem jest sięgające 730 mln zł zadłużenie PR, a także rosnąca co roku kwota samorządowych dotacji do kolejowych przewozów pasażerskich.

– Wszystkie województwa łączy to, że w ciągu czterech lat dotacja do Przewozów Regionalnych wzrosła od 80 do 110 proc. –  wskazał Matusiewicz. Marszałkowie doszli też do wniosku, że dotychczasowa niemoc w zarządzaniu kolejową spółką brała się m.in. z tego, że zarządza nią 16 właścicieli. – To my, marszałkowie, musimy przeciąć ten obszar paranoi – podkreślił marszałek woj. śląskiego.

Przypomniał, że w ostatnich czterech latach tylko województwo śląskie dopłaciło PR ok. 400 mln zł netto. Jak zaakcentował, to jedna z głównych przyczyn tego, że z końcem 2012 r. region stanie przed barierą maksymalnego zadłużenia – określoną na 60 proc. dochodów wynoszących w tym roku ok. 1,3 mld zł.

Na razie nie wiadomo, czy każdy z marszałków miałby przejąć działającą na swoim terenie część PR. – Miałoby to się odbyć „najprościej”, a skoro ma być „najprościej”, wychodzimy od tego, że miałoby być 16 części. To podejście jest o tyle elastycznie, że ci, którzy nie chcą własnej spółki, mieliby prawo „podpiąć się” pod kogoś mocniejszego” – wyjaśniał Matusiewicz.

Jako przykład podał m.in. województwa opolskie i świętokrzyskie, które – jak zaznaczył – nie palą się specjalnie do przejmowania części PR, ale też chcą restrukturyzacji spółki. – Najpoważniejszą obecnie propozycją jest podział tej spółki na mniejsze – być może 16 – po to, by każdy z marszałków zajmował się w przyszłości swoim problemem – wskazał.

Marszałkowie zakładają, że po 1 stycznia 2013 r. spółka Przewozy Regionalne będzie dalej istnieć. Zamiast jej  pociągów będą jednak jeździć po torach pociągi wydzielonych z PR mniejszych spółek regionalnych. W opinii marszałka, dotychczasowej spółki – matki PR nie uda się szybko zlikwidować, nie tylko ze względu na jej wielkość i stopień skomplikowania procesu podziału między marszałków, ale też przekraczające 700 mln zł zadłużenie – głównie wobec PKP PLK i PKP Energetyka.

Zdaniem Matusiewicza, jedyne wartości Przewozów Regionalnych to ludzie i tabor. Matusiewicz zaznaczył, że pociągów brakuje dziś wielu samorządowym spółkom kolejowym, np. należącej do niego spółce Koleje Śląskie, która rozpoczęła funkcjonowanie w październiku, przejmując od PR obsługę kluczowej w regionie linii z Gliwic do Częstochowy.

– Choć do tej pory kupowaliśmy nowe pociągi, to Koleje Wielkopolskie czy Koleje Dolnośląskie kupowały stare szynobusy. Wszyscy marszałkowie ze ściany zachodniej kupują teraz pociągi – stare. Wiem, że szynobus jest o wiele tańszy w eksploatacji niż duży skład elektryczny, tzw. EZT, ale jeśli EZT Przewozów Regionalnych stoi na bocznicy, to jak by tego nie liczyć, to się i tak opłaca – ocenił marszałek.

Od 1 stycznia 2013 r. chcielibyśmy, by np. województwo śląskie – w takiej czy innej formie – jako Koleje Śląskie lub spółka wydzielona z Przewozów Regionalnych, w całości przejęło już całość połączeń – zakończył Matusiewicz.

Źródło – PAP , Kurier Kolejowy